„The Woods” to książka, która w ostatnim czasie zyskała dużą popularność, a wszystko to za sprawą faktu, że została przeniesiona na mały ekran. W moim przekonaniu warto sięgnąć najpierw po książkę, aby móc następnie skonfrontować własne wyobrażenia i oczekiwania z wizją reżysera. Książka znanego amerykańskiego pisarza Harlana Cobena posiada wiele nakładających się na siebie warstw, które postaram się pokrótce nakreślić. Po pierwsze jest to thriller, bowiem opowiada o wydarzeniach sprzed dwudziestu lat, kiedy podczas obozu młodzieżowego ginie w lesie czwórka nastolatków. Odnaleziono ciała dwójki z nich o pozostałych wciąż nic nie wiadomo. Całość spowija nimb tajemnicy i ludzkich tragedii wciąż żywych na przestrzeni lat. Po drugie jest to dramat sądowy, ponieważ główny bohater i zarazem prokurator okręgowy Paul Copeland uczestniczy w sprawie o gwałt. Po trzecie wreszcie jest to książka społeczna, bowiem przedstawia relacje zachodzące między różnymi warstwami społecznymi, relacje między emigrantami, a także złożone stosunki wewnątrz rodzin naznaczonych cierpieniem. Mnogość wątków oraz liczne powroty w przeszłość sprawiają, że czytelnik musi być nieustannie skupiony, aby nie przegapić elementu będącego istotnym punktem całej układanki. Po „The Woods” warto sięgnąć szczególnie teraz, aby na fali popularności serialu móc wyrobić sobie własne zdanie o umiejętnościach prozatorskich Cobena.