Klasyczny "Pamiętnik żołnierza Korteza czyli prawdziwa historia podboju Nowej Hiszpanii" w angielskiej wersji. Jest to jednak wersja okrojona. Redaktorzy wycięli najmniej ważne dla fabuły podboju Meksyku szczegóły, w które opływa "Pamiętnik" Beranla Diaza. Niepowtarzalna, egzotyczna opowieść o przygodzie, podróży morskiej, eksploracji, pierwszych burzliwych spotkaniach z tubylczymi Majami w nadbrzeżnych dżunglach. Opowieść zaczyna się jeszcze na Kubie będącej bazą wypadową hiszpańskich konkwistadorów oraz ich zapleczem gospodarczym. Zapeczem dotkniętym jednak kryzysem wewnętrznym. Niedawno ożeniony Hernan Cortes planuje wyruszyć na poszukiwanie nowych terytoriów, a co za tym idzie dóbr i bogactw. Zdecydowanie nie był domatorem i jak wynika z opisu Diaza nie był wielkim entuzjastą życia rodzinnego. Niedługo więc po ślubie zostawia na wyspie swoją żonę i zbiera "ekipę", która później przejdzie do historii jako banda awanturników kładąca kres wysokorozwiniętej cywilizacji Azteków i równocześnie fundamenty pod kolonialny Meksyk z jego niepodrabialnym, egzotycznym, mieszanym europejsko-indiańskim charakterem. Książka oprócz podawania dat, nazwisk i szczegółów mających znaczenie w rozumieniu wydarzeń z roku 1519 będących skarbnicą dla historyków ale i wszystkich interesujących się historią - daje też pole do refleksji nad tym jak sami zachowalibyśmy się w określonej, niespotykanej wcześniej w dziejach nietypowej sytuacji, a wreszcie pozwala rozmażyć się nad egzotycznym klimatem dżungli, morza i mezoamerykańskich piramid.