Batman jest jednym z najpopularniejszych na świecie bohaterów komiksowych. Przez wiele lat każda publikacja z Człowiekiem-Nietoperzem zawierała adnotację, że jego twórcą jest Bob Kane. Tymczasem Batman nie był dziełem jednego człowieka. W swojej książce ,,Bill the Boy Wonder: The Secret Co-Creator of Batman" pisarz Marc Tyler Nobleman i ilustrator Ty Templeton przedstawiają historię Billa Fingera - zapomnianego (w momencie tworzenia ich dzieła) współtwórcy Batmana.
Nobleman i Templeton zaprezentowali losy Billa Fingera w formie tak zwanego picturebooka. Oznacza to, że książka posiada całostronicowe ilustracje uzupełnione ramkami z tekstem.
Nobleman przedstawia losy Billa Fingera od jego młodości aż po ostatnie dni. Szczególny nacisk kładzie na rolę Fingera w powstaniu Batmana. Początkowy projekt Boba Kane'a niemal w ogóle nie przypominał Batmana jakiego znamy, to sugestie Billa Fingera wpłynęły na wygląd superbohatera. I choć Bob Kane mienił się scenarzystą pierwszych przygód Batmana to prawdziwym ich autorem był właśnie Bill Finger.
Zaletą stylu Marca Tylera Noblemana jest umiejętność czynienia przekazania dość złożonej i smutnej historii w sposób zwięzły i atrakcyjny, nawet dla młodego czytelnika. Spodobał mi się również pomysł na podział książki na dwie części: historię Billa Fingera oraz opis przebiegu dziennikarskiego śledztwa Noblemana.
Ilustracje Ty Templetona przykuwają oko i umiejętnie wzbogacają narrację Noblemana. Na uwagę zasługuje fakt, że ilustracje Templetona wyrażają sympatię dla Fingera w nienachalny sposób. Bohater książki przedstawiany jest na nich jako człowiek uśmiechnięty i łagodny. Jest to ciekawy zabieg artystyczny stanowiący jednocześnie hołd dla pokory i skromności Fingera.
Biorąc pod uwagę dzieje burzliwej znajomości Fingera z Kane'm autorzy książki autorzy bardzo łatwo mogli zdemonizować Kane'a i uczynić z niego czarny charakter. Tymczasem Nobleman i Templeton powstrzymują się od potępiania kogokolwiek i, zachowując sympatię do Fingera, powstrzymują się od surowych osądów.
Lektura książki jest nie tylko przyjemna, ale i pouczająca. Dzięki niej możemy dowiedzieć się, jak działał amerykański rynek komiksowy na przełomie lat 30 i 40 XX wieku. Kto by pomyślał, że w komiksach nie podawano niegdyś, kto jest ich autorem?
Na ledwie kilkudziesięciu stronach Nobleman przedstawia niewesołą, ale niepozbawioną optymistycznych akcentów historię. Jeszcze za życia Fingera pojawiały się próby uświadomienia opinii publicznej jego wkładu w historię Batmana, istniały osoby, które ceniły jego pracę.
Nie zapominajmy też, że książka Noblemana i Templetona miała ogromny udział w przywróceniu Fingerowi należnego mu miejsca w panteonie twórców historii o Batmanie. Teraz jego nazwisko widnieje obok nazwiska Kane'a, gdy mowa o twórcach postaci. Podsumowując, ,,Bill the Boy Wonder: The Secret Co-Creator of Batman" to nie tylko historia komiksowego twórcy i dziennikarskiego śledztwa. To owoc pracy mającej na celu dojście do prawdy i oddanie hołdu niedocenionemu za życia artyście. Trudno o lepszą rekomendację.